Marzy mi się dom, w którym nie pada nigdy żaden wulgaryzm. Żeby to było priorytetem. Reposted from abendlied via skydelan
Zrozumiałam, że muszę odpuścić. On jest zepsuty, a ja nie umiem go naprawić. Nie robię hałasu, kiedy go opuszczam. Robiłam hałas, kiedy chciałam zostać, ale on nie słuchał. Ostatnia łza opadła. Reposted from klaudia via mountaingirl